I kto tu rządzi?

W dniu urodzin Agata umawia się z przyjaciółkami na kolację w restauracji. Tymczasem Barbara wybiera się na koncert, a Tomek na mecz koszykówki. Agata jest zdruzgotana – wygląda na to, że wszyscy zapomnieli o jej święcie. Pani Batycka wraca do domu i nie jest jej do śmiechu. Tomkowi jest przykro i chce naprawić swój karygodny błąd. Jego pomysł przypada Agacie do gustu. W efekcie ich swobodną rozmowę wieńczy namiętny pocałunek. A ponieważ Agata czuje się mocno pijana, Tomek zanosi ją do sypialni. Obudzona rano przez Barbarę i zaatakowana przez objawy kosmicznego kaca Agata usiłuje uporządkować wydarzenia poprzedniego wieczoru. Szczegóły, które udaje się jej ustalić, są mocno niepokojące... a zresztą zobaczcie sami.